niedziela, 13 marca 2011

słów kilka w kwestii poczciwego mydła... z przymrużeniem oka ;P

"Program higieny osobistej starożytnego Galilejczyka był dość ograniczony: obejmował pobieżne przetarcie ciała pomadą z węgla drzewnego i koziego łoju-rodzaju wiejskiego, niezbyt wyszukanego mydła- której używali też do prania ubrań i farbowania włosów.

Najdonioślejsze momenty w historii mydła miały dopiero nastąpić, a jeden z najważniejszych zanotowano w Prowansji. Pierwszym wytwórcą mydła był Crescas Davin zamieszkujący Marsylię. Rozpoczął on produkcję mydła w latach 1371-1401, ale dopiero w 1688 stwierdzono, że ów produkt ma przyszłość i zaczęto budować kolejne wytwórnie.

Savon de Marseille czyli mydło z Marsylii jest całkowicie naturalne i wyjątkowo czyste. Zgodnie z prawem, musi zawierać 72% tłuszczu (z oliwy, kopry lub palmy) bez sztucznych dodatków. W tradycyjnej formie - to znaczy bez dodanych jakichkolwiek zapachów czy barwników- jest tak łagodne, że nadaje się także dla alergików. Doskonale służy niemowlętom i osobom o wrażliwej skórze, a także delikatnym tkaninom. Jedwab, koronka, czysta wełna, ażurowa bielizna i cienkie jak mgiełka muślinowe chusteczki wychodzą z prania czyste i nienaruszone. A ponieważ ulega całkowitej biodegradacji, marsylijskie mydło, jest równie nieszkodliwe dla środowiska.

Bywa nazywane królem mydeł i jest nie tyle wytwarzane, ile gotowane w ogromnych kotłach, mieszczących po 200 ton podstawowych składników. Podgrzewa się je przez 10 dni do temperatury 120 stopni, dopóki nie utworzą płynnej papki. Uzyskana substancja jest oczyszczana, odstawiana na dwa dni i ponownie oczyszczana. Następnie jeszcze płynna papka rozlewana jest do prostokątnych zbiorników i pozostawiona do zastygnięcia przed pokrojeniem na kawałki o wadze: 40 kg, 2,5 kg, oraz 200, 400, 500, 600 g. Wszystkie one dostają mydlany rodowód i są wyprawiane w świat.

Kolory mydeł bywają różne w zależności od użytego tłuszczu: ciemno-kremowy mają mydła z olejem kokosowym i palmowym, jasno-zielony mydła wyprodukowane na bazie oliwy. Wszystkie jeednakowo korzystnie działają na skórę. Użyte do mycia głowy, mydło z Marsylii jako jedyne nadaje włosom zdrowy połysk.
I wcale by mnie nie zdziwiła wiadomość, że jakiś zagorzały entuzjasta używa go zamiast pasty do zębów ;P

Na podstawie: "Prowanskj od A do Z" Peter'a Mayle

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz